English version (Polska wersja poniżej)
(By Estera Małek translated from Polish by Kinga Robutka)
Jan. 16 was certainly an extraordinary day for Polish Quidditch. The three Polish teams – Warsaw Mermaids, Quidditch Hussars, and Kraków Dragons – competed against each other for the first time at the second Polish Championship. The stakes were high, as the teams were not just competing to get the national title, but (more importantly) also the right to one of Poland’s two spots at European Quidditch Cup (EQC) 2016. Despite the temperature (which went down to -6 C/21 F) and snow covering the pitch, the games proceeded without any major problems; most players stayed even after the event had finished, in order to play a friendly match.
The Games
1. Kraków Dragons vs. Warsaw Mermaids (120*-40)
The first game of the tournament was eagerly anticipated, since no one had seen the Kraków Dragons play before. Both teams had a similar roster size (18 for the Dragons, 17 for the Mermaids), and played aggressively. The Warsaw Mermaids were significantly slower in many elements of the game though, as the Dragons took advantage of trolls and performed better technically, and thus managed to pull ahead in quaffle points. The Mermaids fought to the finish but continued to fall behind, as the Dragons’ chasers managed to reach the Mermaids’ hoops using graceful feints.
Photo Credit: Martyna Sciesinska |
2. Quidditch Hussars vs. Warsaw Mermaids (50*-40)
The second match of the day was a very even game between two teams that know each other well. Quidditch Hussars played with a 12-person roster that, as usual, had negative a significant impact on the quality of their play. Nevertheless, the game was very even; both sides defended their hoops well. The Mermaids dominated most of the game, but in the end, the Hussars’ seeker turned out to be better, cleverly taking advantage of the other seeker’s attacks to catch the snitch from the other side.
3. Kraków Dragons vs. Quidditch Hussars (100*-10)
In the game that determined the Polish Champions, the Dragons had bludger control for nearly its entire duration, which prevented the Hussars from being able to position themselves at their opponents’ hoops. The Dragons scored almost all their goals from behind-the-hoops passes, where they had two chasers who were waiting to catch the quaffle most of the time. The final result was a praiseworthy achievement for the dragons, but it could have been an even higher score if not for the excellent performance of the Hussars’ beater, Jagoda Sadecka, who at one point had beat three chasers in one go.
Krakow Dragons hold their trophy with pride. | Photo Credit: Sylwia Jakubas |
Final Rankings
Kraków Dragons (Polish Champions and qualified for EQC 2016)
Quidditch Hussars (Second place and qualified for EQC 2016)
Warsaw Mermaids (Third place)
The Warsaw tournament can, without a doubt, be called a milestone in the development of quidditch in Poland. For the first time, these three teams played against one another in a proper, formal tournament. Moreover, Polish Quidditch attracted media attention for the first time. On the day of the tournament, there were a significant amount of spectators watching, and in the days following the tournament many local websites published photos and recaps from the Championship. It gives hope for increasing interest in the sport, and consequently for the creation of new teams in Poland. You could really feel the quove that Saturday; everyone was excited to take part in this special event, despite the bitter cold and difficult conditions.
Polish version
(By Estera Małek)
Dzień 16 stycznia był dla polskiego quidditcha niewątpliwie dniem wyjątkowym – na drugich Mistrzostwach Polski starły się ze sobą po raz pierwszy trzy polskie drużyny: Warsaw Mermaids, Quidditch Hussars i Kraków Dragons. Gra toczyła się nie tylko o tytuł Mistrza Polski, ale przede wszystkim o uzyskanie prawa do jednego z dwóch miejsc przyznanych Polsce na tegorocznym EQC. Pomimo temperatury -6˚C oraz zalegającego na boisku śniegu mecze odbyły się bez większych problemów, a po zakończonych rozgrywkach większość graczy została jeszcze aby rozegrać ze sobą mecz towarzyski.
Mecze
1. Kraków Dragons vs. Warsaw Mermaids (120*- 40)
Pierwszy mecz tego turnieju był wyczekiwany z niecierpliwością przez wszystkich, ponieważ nikt jeszcze nigdy wcześniej nie widział grających smoków. Obie drużyny miały podobny ilościowo skład (smoki 18, syrenki 17 graczy). Gra obu stron była dosyć agresywna, Warsaw Mermaids byli zdecydowanie wolniejsi w wielu momentach gry, natomiast Smoki dość dobrze wykorzystywały trolli oraz miały lepszą technikę gry, przez co szybko zyskały później już tylko ciągle rosnącą przewagę. Pomimo zaciętej rywalizacji syrenki traciły co chwila punkty, kiedy ścigającym smoków za pomocą zwinnych zwodów udawało się dostać pod obręcze Warsaw Mermaids.
2. Quidditch Hussars vs. Warsaw Mermaids (50*- 40)
Bardzo wyrównany mecz dwóch dobrze znających się drużyn. Quidditch Hussars zagrało w 12-osobowym składzie, co jak zwykle w ich przypadku miało duży negatywny wpływ na jakość gry. Mimo tego mecz był bardzo wyrównany – obie strony bardzo dobrze broniły swoich bramek. Syrenki dominowały, ale szukający husarii okazał się lepszy, sprytnie wykorzystując ataki drugiego szukającego jako momenty na złapanie znicza z drugiej strony.
3. Kraków Dragons vs. Quidditch Hussars (100*- 10)
Podczas meczu decydującego o pierwszym miejscu tych Mistrzostw Smoki miały prawie cały czas przewagę tłuczków, co bardzo przeszkadzało Husarom w przeprowadzeniu akcji pod bramkami przeciwników. Smoki prawie wszystkie gole strzelały dzięki podaniom za bramki, gdzie czekało zwykle 2 ścigających. Końcowa przewaga smoków jest godna podziwu, ale mogła być nawet większa gdyby nie bardzo dobra gra pałkarza Husarii, Jagody Sadeckiej, która zbijała po 3 ścigających jednego po drugim.
Ostateczne wyniki:
Final Rankings
Kraków Dragons (Mistrzowie Polski oraz kwalifikacja do EQC 2016)
Quidditch Hussars (Drugie miejsce oraz kwalifikacja do EQC 2016)
Warsaw Mermaids (Trzecie miejsce)
Warszawski turniej można śmiało nazwać kamieniem milowym w rozwoju quidditcha w Polsce. Po raz pierwszy starły się ze sobą aż trzy drużyny, dając tym samym możliwość zorganizowania w pełni formalnego turnieju. Po raz pierwszy też polskim quidditchem zainteresowały się media, dzięki czemu w dzień turnieju pojawiła się przy boisku po raz pierwszy prawdziwa widownia, a w kolejne dni po jego zakończeniu można było przeczytać i zobaczyć na wielu polskich portalach internetowych relacje z Mistrzostw. Daje to nadzieję na coraz większe zainteresowanie tym sportem a co za tym idzie zwiększenie się ilości polskich drużyn. Całe sobotnie spotkanie przebiegło w prawdziwym duchu quove - pomimo mrozu oraz trudnych warunków do grania wszyscy byli pełni energii i zapału do gry.
No comments:
Post a Comment